Wiosna 2024, nr 1

Zamów

Abp Ryś: Jan Paweł II uczył nas mówić „przepraszam”. To nie był wygodny pontyfikat

Abp Grzegorz Ryś podczas mszy z okazji 100-lecia urodzin Jana Pawła II 18 maja 2020 roku w archikatedrze łódzkiej. Fot. Archidiecezja Łódzka

Wzywał nas wszystkich do oczyszczenia pamięci i przepraszał Boga za zło, którego dopuścił się Kościół w konkretnych obszarach życia ludzkiego – mówił wczoraj o papieżu Polaku abp Grzegorz Ryś.

Metropolita łódzki abp Grzegorz Ryś przewodniczył wczoraj, w setną rocznicę urodzin św. Jana Pawła II, mszy w archikatedrze łódzkiej.

Na początku homilii abp Ryś powiedział, że nie da się w jednym kazaniu zamknąć życia Jana Pawła II. Zamiast tego wybrał słowa klucze, ważne dla Wojtyły oraz – jego zdaniem – dla wiernych dziś.

Pierwsze to „Europa”. Abp Ryś przywołał historię z jednej z pielgrzymek papieża Polaka do Polski. Kiedy Jan Paweł II był na Wawelu, chciał, aby zaprowadzono go do grobu Jagiełły i poprosił, aby w tym miejscu modlić się za Europę. – Czy Europa jest tematem naszej modlitwy? To nie tak, że Jan Paweł II musiał mówić o Europie, bo był papieżem. Nauczył się odpowiedzialności za Europę, będąc polskim biskupem. Ta polskość i polskie chrześcijaństwo wytworzyły w nim taką wrażliwość – przekonywał metropolita łódzki.

Drugie wybrane słowo to „dom”. – Nie chodzi o ściany i sufit, ale o rodzinę – wyjaśnił abp. Ryś. – Rodzina jest modelem Kościoła i miejscem, gdzie Kościół się rodzi, a wiara jest przekazywana. Rodzina to pierwsze miejsce, gdzie człowiek dorasta do człowieczeństwa – mówił metropolita łódzki. Przypomniał, że w 2012 r. papież Franciszek podczas kanonizacji Jana Pawła II mówił o nim jako papieżu rodziny; przypomniał także jego cykl katechez o miłości między mężczyzną i kobietą. – Wszystko to wyrosło z polskiego doświadczenia i z tego czym rodzina jest w polskim myśleniu – uważa abp Ryś. – Wielkie nauczanie Jana Pawła II o rodzinie, o miłości, także o seksualności człowieka, wszystko to, co nazywamy teologią ciała, powstało już tu, w Polsce. On to zapisał w książce „Miłość i odpowiedzialność” i zabrał ze sobą do Rzymu – dodał abp Ryś.

Metropolita odniósł się także do dwóch słów z Ewangelii: „świadectwa” i „odrzucenia”. Pierwsze z nich skojarzyło mu się z ostatnią pielgrzymką papieża do Polski i jego modlitwą na Wawelu, a także w Kalwarii, gdzie przez godzinę modlił się w absolutnej ciszy. Drugie – z zamachem na papieża oraz z trudnością w przyjęciu pontyfikatu Jana Pawła II. – Nie dla wszystkich był wygodny – mówił abp Ryś.

Wesprzyj Więź

Arcybiskup przypominał, jakie znaczenie dla Jana Pawła II miał rok 2000 : – Momentem, kiedy jego nauczanie było wielkim wyzwaniem, był okres jubileuszowy, kiedy wezwał nas wszystkich do oczyszczenia pamięci i kiedy przepraszał Boga za zło, jakiego dopuścił się Kościół w konkretnych obszarach życia ludzkiego. Papież uczył nas, jak w pokorze mówić „przepraszam” – podsumował.

Przeczytaj także komentarz Pawła Stachowiaka po publikacji filmu „Zabawa w chowanego”: Jan Paweł II powziął myśl, aby wyrazić żal i przeprosiny za grzechy. Nurtuje mnie, czy po wszystkim, czego się dowiedzieliśmy, Kościół nie powinien uznać swej winy na głębszym poziomie.

KAI, DJ

Podziel się

Wiadomość