Ci, którzy jeszcze nie spotkali Boga, mogą znaleźć siłę w miłości do swoich dzieci, do swojej rodziny – mówi papież.
Franciszek udzielił wywiadu włoskiemu dziennikowi „La Repubblica”. Pytany jakie były jego intencje podczas niedzielnej pielgrzymki do bazyliki Santa Maria Maggiore i San Marcello al Corso, odpowiedział: „Modliłem się do Boga, by powstrzymał epidemię”.
Papież zachęcił też do odkrycia znaczenia konkretnych drobnych gestów wobec osób bliskich, członków rodziny, przyjaciół. Zauważył, że często giną one w anonimowości życia powszedniego. „Chodzi o gesty czułości, przywiązania, współczucia, które jednak są decydujące, ważne. Na przykład gorące danie, pogłaskanie, uścisk, telefon … Są to gesty dbałości o szczegóły każdego dnia, które nadają sens życiu mówiące, że między nami istnieje jedność i komunikacja” – mówił.
Jak zauważył, często rodziny spożywają posiłki w milczeniu, bo rodzice wpatrzeni są w telewizor, a dzieci w telefony komórkowe czy smartfony. Brakuje wzajemnego wsłuchania się w siebie. Każdy z nas – pokreślił Franciszek – potrzebuje komunikacji, zrozumienia potrzeb i pragnień drugiej osoby. „Istnieje język składający się z konkretnych gestów, które należy chronić. Moim zdaniem cierpieniem tych dni jest ta konkretność, która musi otwierać na drugiego” – wskazał.
Wyraził wdzięczność pracownikom służby zdrowia, wolontariuszom i rodzinom ofiar oraz dodał: „Proszę, aby wszyscy byli blisko tych, którzy utracili swych bliskich, starając się im towarzyszyć na wszelkie możliwe sposoby. Wszyscy powinni nieść pociechę strapionym”. Jednocześnie papież przypomniał o obowiązku solidarności społecznej, wyrażającej się między innymi w płaceniu podatków. Bowiem ci, którzy się od nich uchylają – zaznaczył – sprawiają, że potrzebującym nie można zapewnić usług zdrowotnych.
Franciszek zachęcił też wszystkich do nadziei, nawet tych, którzy nie wierzą: „Wszyscy są dziećmi Boga i patrzy On na wszystkich. Nawet ci, którzy jeszcze nie spotkali Boga, ci którzy nie mają daru wiary, mogą znaleźć drogę w tym, co dobre, w co wierzą: mogą znaleźć siłę w miłości do swoich dzieci, do rodziny, do braci. Ktoś może powiedzieć: «Nie mogę się modlić, bo nie wierzę». Ale jednocześnie może jednak wierzyć w miłość otaczających go osób i znaleźć tam nadzieję”.
KAI, DJ
