Wiosna 2024, nr 1

Zamów

Psychiatrzy przeciwko utożsamianiu przemocy z zaburzeniami psychicznymi

Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz w Brukseli 7 grudnia 2016 r. Fot. Laurie Dieffembacq / European Union

Szerzenie pogardy i nienawiści służy tragicznej motywacji, niezależnie od stanu zdrowia psychicznego sprawcy – czytamy o oświadczeniu Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego po śmierci Pawła Adamowicza.

Zarząd Główny Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego opublikował dziś na swoim Facebooku specjalne oświadczenie.

Czytamy w nim, że w obliczu zabójstwa prezydenta Pawła Adamowicza Polskie Towarzystwo Psychiatryczne „zdecydowanym głosem sprzeciwia się jakimkolwiek formom przemocy i solidaryzuje się z osobami pogrążonymi w żałobie. Tragedia ta uczy, jak bardzo należy unikać języka nienawiści, tak w życiu codziennym jak i w debacie publicznej”.

„Chcielibyśmy także zaapelować o to, aby nie poszukiwać łatwych rozwiązań szoku wzbudzonego tą tragedią w kojarzeniu jej z osobami z zaburzeniami psychicznymi” – piszą autorzy oświadczenia.

Zarząd Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego podkreśla, że „w naturalnej potrzebie rozumienia i poszukiwania odpowiedzi na pytanie: dlaczego doszło do tragedii, nie powinniśmy szukać fałszywych, uproszczonych wyjaśnień”. „Takim nieprawdziwym wyjaśnieniem jest sugerowanie, że wyłącznie osoby chore psychicznie mogą dopuścić się aktów przemocy” – czytamy.

Wesprzyj Więź

„W związku z tym stanowczo występujemy przeciwko próbom utożsamiania przemocy i zbrodni z zaburzeniami psychicznymi” – piszą autorzy tekstu.

Polskie Towarzystwo Psychiatryczne przypomina, że na działania zarówno osób zaburzonych psychicznie, jak i zdrowych zawsze wpływ mają czynniki zewnętrzne, dlatego „szerzenie pogardy i nienawiści służy tragicznej motywacji niezależnie od stanu zdrowia psychicznego sprawcy”.

DJ

Podziel się

Wiadomość

Dobrze mówicie, oświadczacie. Tylko gdzie byli psychiatrzy??? Gdy człowiek ten opuszczał więzienie. Kto teraz odpowie za to, że chory psychicxnie zabił? Też staniecie za swoim oświadczeniem i… Tak będzie dalej.

Zgodnie z polskim prawem jeśli sprawca przestępca jest chory psychicznie nie powinien był przebywać w więzieniu tylko w szpitalu/oddziale psychiatrii. Skoro przebywał w więzieniu, nie mial stwierdzonej choroby psychicznej, więc nie wymagał opieki psychiatry.

Oczywiście, że czynu może dopuścić się osoba chora psychicznie ale też zdrowa. Pytanie tylko dlaczego osoba z takimi zaburzeniami psychicznymi wyszła z więzienia na wolność a nie trafiła na leczenie.???

Nie jest mozliwym aby wszystkie osoby z zaburzeniami psychicznymi pozostawaly na zawsze w osrodkach. Ten czlowiek byl na leczeniu a pozniej zostal zwolniony i bral odpowiednie leki w domu. Z informacji jakie kraza po necie wynika ze je niedawno odstawil. Ale to ze popelnil zbrodnie nie wynika z jego choroby tylko z tego ze ktos mu wypral mozg. Z reszta caly czas nam piora mozgi. Niektórzy sa bardziej odporni i mysla samodzielnie.